Kosmetyki Organique juz w fazie testów, a teraz chciałam się z Wami podzielić czymś innym.
Wiem, że to straszna głupota, ale cieszę się jak dziecko, że wyprodukowałam swoją pierwszą koszulkę i spodenki.Zauważyć należy, że nie mam kompletnie pomysłu i talentu do tego typu rzeczy, dlatego nawet taki drobiazg jest dla mnie wielkim osiągnięciem:)
A oto przepis:
1. Kupujemy koszulkę w lumpeksie: ja swoją zakupiłam za 5zł
2. Przeszukujemy dom i znajdujemy różne przydatne rzeczy, które mogą nam pomóc upiększyć zwykły ciuch:
3. Doczepiamy, doklejamy, doszywamy w zależności od umiejętności i cieszymy się swoją nową, niepowtarzalną koszulką:
To samo możemy zrobić ze spodenkami przy pomocy łańcuszka i starego kolczyka:
I mamy swoje własne DIY (Do it Yourself).
Mam nadzieję, że trochę Was to zainspirowało, bo to fajna zabawa, ja na pewno na tym nie poprzestanę:)
Spodenki są świetne! Już drugi tydzień przekopuję sh w poszukiwaniu takiego właśnie odcienia i nic...
OdpowiedzUsuńale do prania trzeba zdejmować/odpruwać...
OdpowiedzUsuńPrzeklęta- kupiłam 2 lata temu w jakimś małym sklepiku:)
OdpowiedzUsuńSimply- no niestety tak, chyba że jakoś w rękach delikatnie wypierzemy. Dlatego ja nie przyszywam tylko przypinam agrafkami:)
świetnie wyglądają te kokardki!:)
OdpowiedzUsuńFajny pomysł, można ze starych ciuchów zrobić nowe ciuchy, za darmo albo za grosze:)
OdpowiedzUsuńMały sklepik, mówisz? :) Ech, czas najwyższy chyba zwlec się z łóżka o pogańskiej godzinie i pognać do małych sklepików, kiedy jeszcze cokolwiek w nich jest ;)
OdpowiedzUsuńfajny pomysł
OdpowiedzUsuńja też muszę coś takiego wykombinować:)
swietnie;) ja tez czesto przerabiam rzeczy:)
OdpowiedzUsuńZakochalam sie w tak ozdobionej koszulce!! Musze poszukac jakis bibelotow, ktore daloby sie przyczepic w jakis sposob:))
OdpowiedzUsuńFajny pomysł :)))
OdpowiedzUsuńBardzo udane przeróbki, fajnie Ci to wyszło! :) kokardki są absolutnie urocze :)
OdpowiedzUsuńha, brawo za pomysł!:)
OdpowiedzUsuńKoszulka pierwsza klasa :] świetny pomysł!
OdpowiedzUsuńKoszulka wyszła Ci świetna. Myślę, że zgapię ten pomysł :)
OdpowiedzUsuń