Pages

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wella. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wella. Pokaż wszystkie posty

Przedwakacyjny program przygotowawczy oraz słowo o współpracach.

Planuję wakacje pod palmami w tym roku, dlatego postanowiłam wdrożyć program przygotowawczy, co by nie straszyć ludzi na plaży:)
Obszar nad którym chciałabym się szczególnie poznęcać, to brzuch, pupa i uda. 
Jestem szczupła, ale mój brzuszek jest daleki od ideału a na udach gości niemile widziany gość na c....

Odkurzyłam rower, w razie niepogody mam też rowerek stacjonarny. Ale przede wszystkim chcę zaangażować do działania moje rolki- miałam je na nogach kilka razy tylko, ale teraz solennie obiecałam sobie wreszcie nauczyć się jeździć i robić to CO NAJMNIEJ raz w tygodniu.

Z pomocą przyszła mi również firma Lirene przesyłając zestaw kosmetyków do walki z cellulitem:

Do zestawu dołączona była świetna rękawica masująca:

(zawszetrendy.pl)
Z takim zestawem moja pomarańczowa skórka nie ma szans!

W paczce znalazłam również do wypróbowania Fluid matujący z Under Twenty, który musi poczekać, aż skończy mi się szlaban na kosmetyki do twarzy:-)


A w temacie współpracy z firmami, chciałam napisać kilka słów.
Jestem naprawdę pozytywnie zaskoczona współpracą z Laboratorium Kosmetycznym dr Eris (do której należą też właśnie marki Lirene, Under Twenty, Pharmaceris). Firma przesyła mi regularnie kosmetyki do testów, z dołączonymi ciepłymi słowami, życzeniami itp, dokładając jakieś miłe gadżety ( w tej paczce otrzymałam szklaną podstawkę i świeczki). Na maila również dostałam życzenia świąteczne. Firma nie komentuje moich recenzji, które nie zawsze są pochlebne, nie burzy się.Mam wolną rękę, mogę pisać co chcę, nie mam żadnych terminów ani też tak naprawdę obowiązku opisywania wszystkiego, czego dostaję. W grudniu otrzymałam paczkę z dwoma kremami 50+, które siłą rzeczy dałam mamie. Nie opisywałam ich na blogu, bo ich nie używałam. Mimo to jak widać, współpraca nadal trwa. Super!

I jeszcze jedną firmę chciałam pochwalić, która też mnie bardzo zaskoczyła. Zakończyłam testowanie produktów Welli, poinformowałam przedstawicielkę firmy o wystawionych recenzjach. Dostałam maila zwrotnego z pytaniem, które produkty najbardziej przypadły mi to gustu (pisałam o tym na blogu, ale o to się nie czepiam:) ). Odpisałam zgodnie z prawdą, że maska do włosów oraz lakiery. Jakież było moje zdziwienie, gdy otrzymałam paczkę z zapasem maski, lakieru oraz dodatkowym kosmetykiem do wypróbowania - spray'em do włosów. 

Po róznych negatywnych rzeczach o jakich się czyta, o dziwnych wymagania firm, to jest naprawdę miłe.
Oby więcej takich profesjonalistów było u nas w Polsce:-)

Pielęgnacja włosów- Wella.

Dziś czas na recenzję podstawowej pielęgnacji włosów od Welli ProSeries- szamponu, odżywki, maski z linii Moisture.

Seria Wella Pro Series Moisture pomaga utrzymać odpowiedni poziom nawilżenia włosów i sprawia, że stają się bardziej gładkie. Zawarte w produktach Wella Pro Series Moisture składniki tworzą wokół włosa cienką warstwę, która spełnia 4 istotne zadania: wygładza włosy, chroni je przed utratą nawilżenia, chroni przed wchłanianiem wilgoci z atmosfery, dzięki czemu zapobiega puszeniu się włosów, zapewnia wspaniały połysk.

Jednym słowem, seria ma nawilżać, a to jest coś dla mnie- właścicielki mega suchych włosów.


Szampon- przede wszystkim jest bardzo wydajny, pół litra to nie byle co:-) Dobrze się rozprowadza, ma odpowiednią konsystencję. Nie podrażnia skóry głowy. Wystarczy niewielka ilość do umycia. Świetnie się pieni i naprawdę pięknie pachnie, a zapach długo się utrzymuje.  Włosy są dobrze umyte i świeże, nie plącze włosów. Jedyne, do czego mogłabym się przyczepić, to to, że szampon ma postać białej emulsji- wolę te przezroczyste. Nie zauważyłam również żadnych szczególnych właściwości- to zwykły, dobry szampon. Doskonały dla całej rodziny- szczególnie upodobał go sobie mój tato:)


Odżywka- również imponująca objętość 500ml. Jest dobrym dopełnieniem szamponu. Również pięknie pachnie, dobrze się rozprowadza na włosach i nie spływa. Nie podrażnia skóry. Włosy się po niej dobrze rozczesują, ale nie sprawiają wrażenia napakowanych chemią. Nie obciąża, pozostawia czuprynę lśniącą i gładką. Nie odżywia jakoś spektakularnie, jednak jest to produkt dobry, wystarczający do codziennego stosowania.


Maska- mój ulubieniec z tej serii, czyli kosmetyk do zadań specjalnych. Jak pisałam wyżej, odżywka i szampon to kosmetyki na co dzień, maska jest od czasu do czasu i to jej zadaniem jest odżywić i nawilżyć włosy. I robi to:) Ma dobrą, nie spływającą z włosów konsystencję, przez co dobrze się rozprowadza. Jest wydajna- nie trzeba jej dużo, by nałożyć na włosy. Włosy po niej są nawilżone,  błyszczące, a moje zbijają się w ładne loki. Polubiłam ją:-)


Stylizacja włosów z Wellą.

Jak zapewne pamiętacie, dostałam wielką pakę od Welli, w której znalazły się między innymi pianki i lakiery.
Część z tych produktów rozdałam, a więc w efekcie przetestowałam 3 lakiery i dwie pianki do włosów, o których dzisiaj chcę napisać zbiorczo, gdyż w mojej opinii produkty te nie różnią się aż tak, żeby o każdym z nich pisać osobno:-)

Zarówno lakier jak i pianka są podobnych gabarytów, jeśli chodzi o opakowanie. Pianka ma 200ml, lakier 250. Wygodnie się ich używa, pianka ma dodatkową zakrętke, lakier nie ma, co wg mnie jest plusem, bo ja zawsze i tak gubię nakrętki.



Najpierw będzie o piankach. Testowałam piankę Hydro Style (bardzo mocno utrwalającą) oraz piankę Stylizacja i odnowa (mocno utrwalającą).

Czego oczekuję od pianki? Przede wszystkim utrwalenia i podkreślenia loków, bo w nawilżenie czy regenerację tego typu produktów nie wierzę:) Czego sobie nie życzę? Sklejania, wysuszania i nienaturalnych strąków. Czy pianki spełniają moje oczekiwania? Tak. 
Szczerze mówiąc, jeśli chodzi o działanie - nie widzę różnicy pomiędzy tymi dwoma piankami. Obie delikatnie pachną, obie utrwalają skręt. Włosy nie są sklejone, wyglądają naturalnie. Po nocy wydaje się, że nie ma już śladu kosmetyku, ale wystarczy tylko lekko zwilżyć włosy, aby skręt wrócił. Pianka nie ma w składzie alkoholu, co jest ogromnym plusem- nie wysusza włosów. Dozownik spisuje się znakomicie, wychodzi odpowiednia ilość a sama pianka jest gęsta i nie spływa z palców. Wydajność super- będę miała je bardzo długo. Wad nie zauważyłam.



Lakiery. Produkt, którego używam znacznie częściej niż pianki. Testowałam lakier Hydro Style (bardzo mocno utrwalający), Sensitive (mocno utrwalający) oraz Stylizacja i odnowa (mocno utrwalający). Tutaj już nie ma tak pięknie- alkohol na pierwszym miejscu w składzie, jednak nie zauważyłam, aby produkty miały jakiś wpływ na kondycję włosów. Lakiery łatwo się wyczesują, nie sklejają włosów, nie tworzą hełmu, po nocy (albo wyczesaniu włosów) w zasadzie nie ma po nich śladu. Trwałość- tutaj najmniej do gustu przypadł mi Sensitive- jak dla mnie zbyt słabe utrwalenie, lakier jest bardzo delikatny i w ogóle nie pachnie. Najbardziej spodobał mi się Hydro Style- utwala dobrze, moje loki wyglądają bardzo naturalnie, a jednocześnie trzymają się cały dzień. 
Jedyne, do czego mogę się przyczepić, to wydajność- lakieru używała jedna osoba codziennie i druga osoba raz na ok 2-3 dni i każda butelka starczyła na mniej więcej 2 tygodnie ( a w zasadzie trochę mniej). 




A Wy? Używacie lakierów i pianek? Bez czego nie wyobrażacie sobie stylizacji włosów?

Farba w piance do włosów Wella.

Mam już niemałe doświadczenie w piankowych farbach do włosów, w zasadzie używam ostatnio tylko pianek, bo odpowiada mi forma aplikacji.
Tym razem przetestowałam farbę Wellaton w kolorze 9/1, czyli Rozświetlony Popielaty Blond.


Nie spodziewałam się oczywiście koloru jak na zdjęciu, zależało mi głównie na pokryciu odrostów i odświeżeniu koloru.
Wyjściowy kolor włosów:


Farba składa się standardowo z butelki z emulsją rozwijającą, do której wlewamy barwnik. W opakowaniu znajdziemy również odżywkę w tubce,rękawiczki, instrukcję i dozownik, który nakładamy na buteleczkę.
Otrzymałam od Welli szczegółowe instrukcje dotyczące nakładania pianki, do których się zastosowałam i które również chcę udostępnić Wam:

7 PORAD DOTYCZĄCYCH APLIKACJI PIANKI WELLATON
ambasadora marki Wella Andrzeja Matrackiego 

 
1. Aby osiągnąć najlepszy efekt, nie trzymaj na włosach pianki trwale koloryzującej dłużej niż 40 minut.
2. Jeśli wahasz się pomiędzy dwoma odcieniami, wybierz jaśniejszy.
3. Pianka trwale koloryzująca pokrywa do 100% siwych włosów. Jeśli nie masz problemu z siwymi włosami, wybierz jaśniejszy odcień.
4. Pamiętaj, że temperatura w pomieszczeniu, w którym farbujesz włosy, wpływa na czas potrzebny do osiągnięcia właściwego koloru, dlatego jeśli farbujesz włosy w bardzo ciepłym pomieszczeniu, szybciej uzyskasz pożądany kolor.
5. Jeśli dotychczas farbowałaś włosy kremem, nie zmieniaj swoich nawyków podczas farbowania pianką. Jeśli zazwyczaj zaczynasz koloryzację od farbowania odrostów, a na resztę włosów nakładasz farbę po upływie 10 minut, pozostań przy tym rytmie również kiedy używasz pianki.
6. Przeprowadzanie testu pasemkowego może być uciążliwe, jednak aby ustalić optymalny czas potrzebny do uzyskania odpowiedniego koloru, zalecam jego wykonanie za każdym razem, gdy planujesz zmianę koloru. Pamiętaj, że trwała ondulacja, wcześniejsze farbowanie czy słońce mogą mieć wpływ na efekt i czas procesu koloryzacji.
7. Czas farbowania w przypadku pianki trwale koloryzującej wynosi 40 minut. Jeśli aplikacja zajmuje Ci więcej niż 10 minut, należy odpowiednio skrócić czas farbowania (np. jeśli nałożenie farby zajęło 15 minut, czas farbowania wynosi 35 minut). Nałożenie farby nie powinno zająć więcej niż 25 minut.


Dozownik jest dość specyficzny, ponieważ nie jest to pompka- aby wydobyć piankę naciska się butelkę- przyznam, że nie spotkałam się z tym wcześniej:-) Jednak aplikacja jest łatwa.
Pianka jest pianką- czyli jest gęsta, nie spływa z włosów. Na moje włosy do ramion wystarczyło pół buteleczki. Farba nie podrażniła mi skóry głowy-nic mnie nie szczypało ani nie swędziało.
Ogromną wadą jak dla mnie, jest zapach- nie śmierdzi bardziej niż inne farby, jednak zapach jest dość specyficzny i ciężko było mi go znieść. I niestety pozostał na moich włosach aż do drugiego mycia.

I teraz o efektach- farba dobrze i równomiernie pokryła włosy. Odrost ma kolor identyczny jak reszta włosów. I co najważniejsze- kolor nie jest żółty! Jest przyjemnie beżowy. Po kilku myciach odrobinkę zjaśniał, co jest dla mnie plusem. Nie zauważyłam, żeby się wypłukiwał. Nie zaobserwowałam również większego niż zawsze przesuszenia.
Dołączona odżywka starcza na kilka użyć i jest bardzo dobra- włosy po niej są mięciutkie i błyszczące, szkoda, że nie można jej kupić osobno:)
Kolor wyszedł ciut ciemniejszy niż na opakowaniu,liczyłam na większe rozjaśnienie,ale tego się nie czepiam, bo zazwyczaj farby mało rozjaśniają moje włosy:)
Jednym słowem: dobra farba, nie mam się do czego przyczepić, z chęcią wypróbowałabym inne odcienie:)
Zdjęcia po ( w rzeczywistości włosy są ciut jaśniejsze):





P.S: Po prawej stronie u góry umieściłam linka- kto ma ochotę proszę o zagłosowanie- moi znajomi biorą udział w konkursie i chcę im pomóc:-)

Nowa współpraca i nowe rozdanie!

Jakiś czas temu nawiązałam współpracę z marką Wella i otrzymałam od nich produkty do testów.
Wielkość paczki mnie zaskoczyła pozytywnie:) Oto co otrzymałam:


W ostatnim czasie mam sporo produktów do włosów do testowania, dlatego postanowiłam się podzielić i rozdać Wam część produktów.

Do zgarnięcią przez jedną osobę będzie:

Lakier i piankia do włosów bardzo  mocno utrwalająca.

Druga osoba dostanie:

Piankę do włosów Sensitive- dla wrażliwej skóry głowy.
 Jako, że dostałam te produkty do testów, warunkiem rozdania jest też deklaracja napisania krótkiej recenzji na temat ww. produktów.

Warunki rozdania:

1. Warunkiem rozdania jest bycie publicznym obserwatorem mojego bloga oraz pozostawienie komentarza pod tym postem wraz z informacją, którą nagrodą jesteś zainteresowana.
2. Odpowiedzenie na pytanie: Dlaczego to właśnie Ty chciałabyś wypróbować produkty Wella?
3. Po otrzymaniu i wypróbowaniu kosmetyków napisanie krótkiej recenzji/opisanie wrażeń. Recenzje możesz zamieścić na swoim blogu i/lub przesłać ją mi, a ja ją zamieszczę tutaj.


Dwa najciekawsze  komentarze zostaną nagrodzone ww. kosmetykami, ufundowanymi przez Wellę.
Konkurs trwa od dzisiaj, tj. 27.01.2012 do 10.02.2012. 
Wyniki zostana umieszczone na blogu w dniu następnym, tj. 11.02.2012.

Nagroda zostanie wysłana pocztą w ciągu 7 dni roboczych.


Powodzenia!