Pages

Leniwa niedziela. O Comiconie, przebierankach i i Batmanach.

W połowie kwietnia tego roku wybrałam się na pierwszy w życiu Comicon.Co to takiego? Pierwotnie zjazd wszelkiej maści geeków:) głównie fanów komiksów. Obecnie zrzesza fanów komiksów, fantasy, gier, Disneya i co tylko sobie wymarzysz. Znajdziemy tam stoiska z gadżetami, strojami, koszulkami, punkty, gdzie można w coś zagrać, organizowane są też panele z jakimiś ważnymi osobistościami. Najpopularniejszy Comicon odbywa się w San Diego i obowiązkowo pojawia się na nim całą ekipa z The Big Bang Theory:) Jeśli oglądacie ten serial to wiecie zresztą co nieco na temat tych zlotów. 
Kilka zdjęć z San Diego:


( larrybergerphotography.com)


Ja co prawda fanką komiksów jakoś specjalnie nie jestem, ale już fantasy jak najbardziej, kocham Harrego Pottera, Gre o Tron, Hunger Games, więc postanowiłam się wybrać z ciekawości. Obowiązkowym punktem każdego Comiconu są przebieranki, czyli to, co podoba mi się najbardziej:) Spotkać możecie naprawdę każdego, od Batmana po Królewnę Śnieżkę.

Musiałam wymyślić sobie jakieś przebranie. Jako, że to mój pierwszy Comicon, kostium zrobiłam samodzielnie (co za frajda) musiał być też tani, bo na tamtą chwilę nie dysponowałam wielkimi funduszami. Postanowiłam zostać Black Widow. Ale nie tą z Avengersów, graną przez Scarlett, nie! Ja postanowiłam zostać najprawdziwszą, komiksową Black Widow. Polecam przebieranki na podniesienie samooceny, ludzie robili sobie ze mną zdjęcia, czułam się jak gwiazda, choć przez kilka godzin:)








Najbardziej cieszyłam się ze spotkania z jedną z moich ulubionych postaci, Jackiem Sparrowem. Troszkę chwiał się przez zbyt dużą ilość wypitego rumu, ale jakoś udało się zrobić fotkę.
Zostałam też szczęśliwą posiadaczką biżuterii rodem z Harrego Pottera, kto wie co to?
Nie rozstaję się z nimi od tamtej pory:)

 


Mamy też swój rodzimy Comicon, odbywa się w Poznaniu, w marcu, a nazywa się Pyrkon KLIK.
Ja na pewno na nim będę! 

Najbliższy Comicon w Dublinie już w sierpniu, postanowiłam zamówić gotowy strój, juz do mnie leci, pochwalę się, jak doleci. Postanowiłam zostać assasynką:

A Wy? Słyszałyście, lubicie te klimaty? Podzielcie się!

Smaczna sobota.

Jak mija weekend majówkowy? W Irlandii też długi weekend, ponieważ w poniedziałek jest tzw Bank Holiday i mamy wolne. Ale pogoda nie zachęca, jest szaro, buro i ponuro, choć o dziwo nie pada.

W ramach usmacznienia sobie dnia zapraszam na proste, szybkie i tanie
Spaghetti aglio olio e peperoncino czyli spagetti z oliwą,czosnkiem i papryczką chili,

Potrzebujemy:
makaron spagetti
czosnek (w zależności od smaku, ja na pojedynczą porcję dałam 4 ząbki)
papryczkę chili
oliwę z oliwek
natkę pietruszki

I robimy:
Gotujemy makaron al dente według instrukcji na opakowaniu. Wlewamy oliwę na patelnię, gdy się rozgrzeje wrzucamy posiekany lub przeciśnięty przez praskę czosnek. Smażymy chwilę, uważając, żeby czosnek się nie przypalił bo robi się gorzki. Dodajemy posiekaną papryczkę chili, smażymy jeszcze chwilę. Wrzucamy ugotowany makaron i mieszamy tak, aby oliwa dokładnie oblepiła nitki. Posypujemy natką pietruszki.
I gotowe! Całość można posypać tartym parmezanem.
Danie dostarcza nam samych dobrych składników- oliwa ( zdrowy tłuszcz), czosnek ( naturalny antybiotyk), pietruszka (witaminy). Jeśli użyjemy makaronu razowego, danie będzie całkiem zdrowe i całkiem fit:)
Smacznego!




MAC Aquatic Collection

Nie mam w domu żadnego produktu MAC. Nigdy mnie szał do maczków nie ogarnął (może dlatego, że nie wiele się maluje?:) ). Ale kiedy zobaczyłam nową kolekcję Aquatic, przepadłam. Krople są 3D wyglądają jak prawdziwe, czy to nie jest urocze:? Te opakowania mnie urzekły do tego stopnia, że muszę je mieć! A co więcej, jeśli chodzi o kolekcje limitowane, cienie były zawsze na ostatnim miejscu do kupienia, a tutaj są tak piękne, że będą na pierwszym. Same zobaczcie!

Cienie:

Cień w kolorze Sea Worship


Cień w kolorze Lorelei   
Silver Sun
Soul Serenade

Fathoms Deep
Legendary Luxe
Kredki do ust i do oczu:



Szminki:

Błyszczyki:

Bronzery:

 Lakiery:


Na mojej wish liście są na pewno cienie Lorelei i Sea Worship, może również szminka.
A Wy? Skusicie się na coś?

Pozdrawiam!;-)