Christian Dior 5 Couleurs Iridescent Sky Glow.
Wstawiam pierwsze z obiecanych swatchy mojej cieniowej kolekcji. Jest to moja ulubiona paletka. Cienie są lekko perłowe, połyskujące, ale nie takie perłowe jak 20 lat temu. Dają raczej takie metaliczne wykończenie. Dobrze się nimi cieniuje, są cudowne do smoky eyes. Trwałość też dobra, spokojnie wytrzymują imprezę, choć po kilku godzinach zbierają się w załamaniu powieki (bez bazy, nie wiem, może z bazą byłoby inaczej). Są jedwabiste, nie osypują się. Dołączone pędzelki są wygodne, czasem ich używam, a czasem mojego zestawu pędzli.
Panna Joanna zapytała, czy naprawdę są takie dobre. Szczerze? Nie aż tak, żeby kosztować prawie 250zł. W życiu bym tyle nie dała. Swoje paletki kupiłam w internecie, w tych pięknych czasach kiedy dolar kosztował 2zł:) Zaplaciłam ok. 100zł. Za tę cenę dostajemy odrobinkę luksusu, piękne opakowanie, markę, welurowy pokrowiec i przyjemność używania. Ale nadal uważam, że powinny kosztować o wiele, wiele mniej.
Nigdy nie lubiłam cieni Diora, chociaż zawsze lecę na te wszystkie śliczne opakowania, jestem gadżeciarą, nie ma co ukrywać.
OdpowiedzUsuńWeronika.
dziękuję za odpowiedź :) kolory rzeczywiście piękne :) ale 250 zł? poczekam, kiedyś może mój studencki póki co portfel wypełni się pieniędzmi do pełna to będę wydawać je na takie luksusy :D
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuńKosmetyki z giveawya trafiają do Ciebie. Proszę, napisz w mailu swoje dane (kontakt jest na blogu). Dzięki za udział i gratuluję!
Weronika
Ja cienie Diora lubię za ich wykończenie, piękne satynowe, nienachalne :)
OdpowiedzUsuń