Wiem, że miała być notka o tym, co zakupiłam w ostatnim czasie, ale najpierw to: spieszę donieść , że zakupiłam i zrobiłam słynne brazylijskie prostowanie keratynowe: Brazilian Keratin.
Zajęło to całą niedzielę, głowa mnie boli od chemikaliów, włosy nie są idealnie proste, a wyglądają tak:
Czeka mnie teraz fryzjer, bo zamierzam skrocic na boba:) Wiecej o prostowaniu jutro, zapraszam!
Jestem bardzo ciekawa i ze zniecierpliwieniem czekam na jutrzejszy wpis!
OdpowiedzUsuńrowniez czekamz ciekawoascia :)
OdpowiedzUsuńO proszę, czekamy z niecierpliwością. :)
OdpowiedzUsuń