Pages

Nowa odsłona Pantene cz. I

Jak słusznie udało się zgadnąć Ninnette w poprzednim poście, w ten wtorek, 10 stycznia, miałam przyjemność wziąć udział w konferencji prasowej Pantene.
Spotkanie miało na celu prezentacje zupełnie nowej odsłony kosmetyków oraz przedstawienie nowej ambasadorki marki.
Konferencja odbyła się w Warszawie, w siedzibie Likus Concept Store. 
Przybyłam trochę wcześniej i pozwiedzałam, także jak dotarłam na miejsce to już byłam nieźle zmordowana:)
Zostałam bardzo serdecznie powitana przez przedstawicielki Pantene ( bardzo miło było poznać osoby znane do tej pory z mailowej korespondencji:) ) i z wielką niecierpliwością oczekiwałam na rozpoczęcie spotkania.
Sala powoli zapełniała się dziennikarzami i fotografami, było naprawdę sporo ludzi.
Prowadzącą imprezę była Marzena Rogalska, bardzo przeze mnie lubiana zresztą, która zapowiedziała wejście nowej ambasadorki marki Pantene. Okazała się nią być Marta Żmuda Trzebiatowska:

(fot. Pantene)

 Marta na żywo jest tak samo śliczna jak w telewizji, a nawet bardziej, a do tego ma przepiękne włosy!
Opowiedziała o tym, co znoszą jej włosy w pracy oraz co sądzi o kosmetykach Pantene i który jest jej ulubiony ( Serum Scalające Rozdwojone Końcówki).


Następnie stylistka Monika Jaruzelska opowiedziała, jak zmieniała się moda na przestrzeni lat poprzez przełomowe odkrycia takie jak gorset, lycra itp, a makijażysta gwiazd Wilson opowiedział o tym samym z urodowego punktu widzenia- mówil m.in. o makijażu nude i smoky eye. Towarzyszyła temu obrazująca to prezentacja.

(fot. Pantene) Od lewej: Monika Jaruzelska, Wilson, Marta Żmuda Trzebiatowska, Marzena Rogalska, Steve Shill, tłumaczka:), Martyna Kostrzyńska
Następnie zastępca dyrektora laboratorium Pantene, Steve Shill opowiedział o wynikach 7-letnich badań i ich efektach, jakimi są zupełnie nowe produkty Pantene. Nowe są nie tylko opakowania, ale przede wszystkim skład.
Na koniec pani Martyna Kostrzyńska, przedstawicielka Pantene opowiedziała, co te zmiany oznaczają dla Polek i jakie produkty znajdziemy na półkach sklepowych.

Po konferencji był czas na poczęstunek (bardzo wytwornie podany), rozmowy, przyjrzenie się nowym produktom oraz zdjęcia.

(fot.Pantene) Od lewej: Martyna Kostrzyńska, Marta Żmuda Trzebiatowska, ja:), Wilson.

Przy wyjściu otrzymałam miły upominek od Pantene i już przebieram nogami, żeby wszystko wypróbować i Wam opisać.

O tym co znalazłam w paczce oraz o tym co tak naprawdę oznacza ta rewolucja w Pantene i jakie produkty wchodzą w jej skład przeczytacie w następnym poście:-)


Chciałabym jeszcze raz serdecznie podziękować marce Pantene za zaproszenie!



9 komentarzy:

  1. Na panią Martę nie mogę wprost się napatrzeć, pięknie wygląda. Niestety nie pokuszę się na te kosmetyki ponieważ wszystkie inne przeze mnie testowane przeraźliwie podrażniają moją skórę głowy, powodując łuszczenie skóry głowy, wiec ja nie spróbuje.

    OdpowiedzUsuń
  2. ojoj, już ci zazdroszczę ! Ah... :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Też miałam być na tej konferencji niestety przez egzaminy nie dałam rady i strasznie żałuję :(
    A Martę ŻT uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. ja też żałuję, że nie mialam okazji poznac nikogo z blogowego swiatka;)

    OdpowiedzUsuń
  5. taka konferencja to musi być przeżycie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. fajna sprawa :) sama chętnie bym pouczestniczyła :D

    OdpowiedzUsuń
  7. też tam byłam ! i Cie widziałam siedziałaś, dwa rzędy przede mną :)

    OdpowiedzUsuń
  8. To możesz powiedziec co ona powiedziala o tych kosmetykach pantene i czy ona je używa np szamponu itd?

    OdpowiedzUsuń