Pages

Hit czy kit? Siarkowa Barwa.

Dzisiaj na tapecie krem na pryszcze:-)Barwa, Siarkowa Moc, Antybakteryjny krem matujący.
Swego czasu dużo się naczytałam o nim, ma on duże grono zwolenniczek, a jako że produkt polski i niedrogi postanowiłąm go nabyć w oszałamiającej cenie ok. 15zł.
Nie mam jakiś większych problemów z trądzikiem, ale zdarza się niestety ,że mnie wysypie od czasu do czasu- głównie na brodzie i żuchwie i na czole.
Cerę mam niby mieszaną, ale teraz latem cała buzia świeci mi się niemiłosiernie.


Najpierw obietnice producenta:
Krem polecany jest do codziennej pielęgnacji cery z problemami trądzikowymi. Specjalnie dobrany zestaw składników aktywnych pozwala na skuteczną walkę z objawami trądziku i nadmiernym błyszczeniem się skóry. Krem błyskawicznie matuje skórę na wiele godzin nadając jej pudrowy wygląd. Zamyka rozszerzone pory, skutecznie zwalcza pryszcze i przeciwdziała ich ponownemu powstawaniu. Chroni przed szkodliwym działaniem promieni UV, pozostawia skórę aksamitnie gładką i świeżą.
Składniki aktywne: siarka, krzemian glinowo-magnezowy, tlenek cynku, multifruit extract, naturalne pochodne oliwy z oliwek, alantoina, masło shea .

Skład: Aqua, Cetearyl Olivate, Sorbitan Olivate, Hydrogenated Olive Oil, Olea Europaea, Olive Oil Unsaponifiables, Magnesium Aluminum Silicate, Dicaprylyl Carbonate, Butyrospermum Parkii, Zinc Oxide, Polyacrylamide, C13-14 Isoparaffin, Laureth-7, Allantoin, Sulfur, PEG-30 Castor Oil Vaccinium Myrtillus, Saccharum Officinarum, Citrus Aurantium Dulcis, Citrus Medica Limonum, Acer Saccharinum, Phenoxyethanol, Methylparaben, Ethylparaben, Butylparaben, Propylparaben, Isobutylparaben, Imidazolidinyl Urea, Parfum, Citral, d-Limonene, Linalool

A teraz co ja sądzę.
Krem zamknięty jest w plastikowym słoiczku, dość tandetnym niestety i słabej jakości- mój słoiczek był popękany od samego początku, także nie wiem nawet czy tak ma być, czy popękał gdzieś w transporcie. Niemniej jednak wizualnie dość ładny, podobny trochę to Clarinsa:)

Sam krem ma baaardzo gęstą konsystencję. Trzeba go szybko rozprowadzać, ponieważ po chwili zastyga. Zastygając tworzy taką jakby pudrową warstewkę. I tutaj plus- natychmiastowo matuje! Skóra się nie świeci, jest świetnie przygotowana do makijażu. Krem daję wręcz efekt przypudrowanej skóry. Tutaj swoje zadanie spełnia znakomicie, mat trzyma się kilka godzin.


Jeśli chodzi o likwidowanie wyprysków...nie zauważyłam nic a nic. Mam dodatkowo wrażenie, że może przy dłuższym stosowaniu zapychać, i spowodować jeszcze większy wysyp. Dlatego ja używam tego kremu na dzień i maksymalnie co kilka dni.
Bo niestety krem wysusza. Mam wrażenie jakby spijał całą wodę ze skóry, dając uczucie lekkiego ściągnięcia. Także absolutnie nie polecam dla suchej skóry. Najlepiej sprawdzi się na tłustej.
Nie wiem jak z wydajnością, ponieważ dość rzadko go używam, ale myślę, że przeciętna.
I ostanie...zapach. Jest straszny! Niby cytrynowy, ale bardzo, bardzo chemiczny. Dziewczyny, wierzcie lub nie, ale pachnie wypisz wymaluj jak Cif do czyszczenia łazienek. Fuj!

No i werdykt: hit czy kit? Wychodzi na to, że ani to, ani to.
Wg mnie nie jest to krem do codziennego stosowania, ale można spróbować.

13 komentarzy:

  1. Masz chyba jakiś przeterminowany ten krem, bo mój ma normalną. A co do werdyktu to się z nim zgadzam. Krem na dłuższą metę wysusza skórę. Nadaję się typowo na lato, jakieś imprezy gdzie skóra na twarzy mocno się poci, na co dzień lepiej go nie stosować.

    OdpowiedzUsuń
  2. krem ma jak najbardziej dobrą datę:-)
    ale z tego co widziałam na KWC,m nie tylko ja narzekam na konsystencje. po prostu przyzwyczaiłam się do innych:-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawy kosmetyk, ale odstrasza mnie to, ze on tak szybko wysusza skórę.

    OdpowiedzUsuń
  4. Martwi mnie trochę jego gęstość, jak kremu Bambino...

    OdpowiedzUsuń
  5. Na większe wyjścia tak, na co dzień - zbytnio wysusza, mimo że mam megatłustą cerę :/

    OdpowiedzUsuń
  6. jak dla mnie kit, bo niestety kiedy go używałam (dobre 6,7 lat temu) nie działał wogóle. tak samo jak mydło siarkowe, które mi każdy polecał. pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Hmm czyli już wiem że to krem nie dla mnie:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja używałam tego kremu codziennie i nie zauważyłam żeby wysuszał. Miał bardzo dobre działanie na moją cerę, ale zapach i konsystencja rzeczywiście mało atrakcyjna.

    OdpowiedzUsuń
  9. Chyba wiem komu mogę go polecić, bo dla Mnie może się nie nadać :) problemów z trądzikiem nie mam ani nie miałam w sumie nigdy, poza małymi niespodziankami na brodzie raz na 100 lat :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Zgadzam się, że konsystencja tępa. Zapach za mocny. Mnie wysuszył i odbierałam go jako dosyć ciężki, klajstrujący, ale na wyjścia i takie tam może się nadać - matuje na mur beton (chociaż generalnie nie mam problemu ze świeceniem, skóra wytwarza "blask" w normie, no ale barwa daje efekt matu absolutnego).

    OdpowiedzUsuń
  11. aż musiałam powąchać, czy na prawdę taki okropny jest ten zapach, bo jak dla mnie jest mało wyczuwalny ;)
    u mnie się sprawdził, stosuję go od około roku, lubię jego nietłustą konsystencję i ten efekt pudru, mam cerę normalną i nic a nic mi nie wysusza :>

    OdpowiedzUsuń
  12. ;o ojej, nigdy go nie widziałam. gdzie mogę go dostać? recenzjekosmetykowpaese

    OdpowiedzUsuń