Pamiętacie jak pisałam o kolekcji Magic Nails Virtual?
Dzisiaj słówko o dwóch lakierach wchodzących w jej skład: nr 407 i 406.
Lakiery są brokatowe, pięknie się mienią. Zaraz po pomalowaniu są błyszczące, ale wysychając matowieją. Mat jest dość specyficzny, jeszcze nigdy się z takim nie spotkałam i muszę powiedzieć, że podoba mi się ten efekt:) Same lakiery trzymają się przyzwoicie, 3-4 dni, łatwo się zmywają. Miałam troszkę trudności z malowaniem, bo są dość gęste i szybko zasychają. Z tego powodu nie doszłam jeszcze do wprawy z grubością warstwy, stąd jak same zobaczycie na zdjęciu, każdy paznokieć wygląda inaczej:) Jednak aby lakier mocno popękał, trzeba nałożyć grubą warstwę. Ja nałożyłam troszeczkę na cienką.
Na zdjęciu mam pod spodem beżowy lakier, bo ciągle nie mam pomysłu, jaki kolor lakieru mógłby być bazą, żeby to fajnie wyglądało. A lakiery zamierzam nosić często:) Może coś podpowiecie?
Pod czerwony pasowałaby mi czerń, a pod niebieski pasowałaby mi żółć :) ale to tak skrajnie trochę wychodzi ;)
OdpowiedzUsuńMożna by też połączyć białą bazę z obydwoma pękaczami, myślę, że wyglądałoby to nieźle. Sama muszę wypróbować :)
Ja pod czerwony dałabym biały :) A pod niebieski to moze... hmmm mocny róz :D troche szaleństwa :P
OdpowiedzUsuńA ja bym zrobiła tak na odwrót, pod niebieskiego pękacza dałabym bazowy czerwony lakier, pod czerwonego pękacza zwykły niebieski, by się zgrywały ze sobą, tak sądzę :)
OdpowiedzUsuńSwoją drogą nie spotkałam jeszcze tych lakierów na swojej drodze, a wyglądają bardzo apetycznie :)
jakoś średnio mi się podobają, ale sam pomysł brokatowego pękacza, jest fajny :)
OdpowiedzUsuńCiekawe kolory mają. Mi pękacze się już znudziły i nie kupuję nowych. Teraz próbuję lakiery magnetyczne.
OdpowiedzUsuńMam identyczne :)
OdpowiedzUsuńFajne kolorki, ale ja nie mogę się do nich przemóc.
OdpowiedzUsuńte pękacze to moje marzenie ale nie mogę ich nigdzie znaleźć:(
OdpowiedzUsuń