Zobaczcie, co znalazło się w lutowym, trzecim KissBoxie.
Zawartość bardzo mi się podoba, najbardziej ciesze się z kremu z kwasami i tuszu. Dodatkowo mam szczęście, bo próbki kosmetyków do włosów jakie otrzymałam, sa do włosów kręconych. Jednak moją radość nieco przyćmiewa pewien fakt...jaki? Przeczytajcie TUTAJ.
Co o tym sądzicie? Będzie afera?
To mój pierwszy Kissbox i jestem baaardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńpodobnież tusz jest przeterminowany, radzę spojrzeć na datę ważności.
OdpowiedzUsuńno wreszcie sie postarali :D
OdpowiedzUsuńPostarali się :D Pozdrawiamy i zapraszamy do nas.
OdpowiedzUsuńhttp://little-grey-dress.blogspot.com/