Poszukiwałam ostatnio pilnie jakiegoś nawilżającego kremu do twarzy. Padło na AA Oceanic, bo lubię tę firmę. Przyznam się, że uległam nieco reklamom w gazetach i skusiłam się na krem z serii Wrażliwa Natura, dla cery po 20 roku życia.
Jest to krem aktywnie nawilżający na noc.
Jak działa krem:
- organiczna woda z bławatka, pochodzącego z certyfikowanych upraw ekologicznych, bogata w sole mineralne oraz polifenole, działa kojąco i dodaje skórze blasku,
- organiczne masło karite, pochodzące z certyfikowanych upraw ekologicznych, doskonale odżywia i przyspiesza naturalne procesy regeneracji naskórka,
- wyciąg z pestek dyni wspomaga procesy odnowy skóry i łagodzi podrażnienia.
- gliceryna, wnikając w głębsze warstwy naskórka, nawilża skórę i pozostawia ją miękką w dotyku.
- organiczna woda z bławatka, pochodzącego z certyfikowanych upraw ekologicznych, bogata w sole mineralne oraz polifenole, działa kojąco i dodaje skórze blasku,
- organiczne masło karite, pochodzące z certyfikowanych upraw ekologicznych, doskonale odżywia i przyspiesza naturalne procesy regeneracji naskórka,
- wyciąg z pestek dyni wspomaga procesy odnowy skóry i łagodzi podrażnienia.
- gliceryna, wnikając w głębsze warstwy naskórka, nawilża skórę i pozostawia ją miękką w dotyku.
Krem zamknięty jest w plastikowym, wygodnym, estetycznym słoiczku. Ma pojemność 50ml. Krem jest leciutki, ma miłą, śmietankową konsystencje, delikatnie i nienachalnie pachnie.
Wydajność przeciętna , nie używam go codziennie, ale niewielka ilość wystarczy, aby go rozprowadzić na twarzy. Niestety muszę nakładać kilka warstw. I tu przechodzę do sedna, a mianowicie działanie. Liczyłam na nawilżenie. Niestety tu się rozczarowałam. Krem nie daje mi uczucia nawilżenia ani ukojenia skóry. Lubię kremy na noc, które zostawiają delikatny film,ten tego nie robi. Co więcej, wchłania się błyskawicznie do matu, zostawiając skórę gładką i matową, jak po bazie wygładzającej, a co najgorsze, ściąga skórę! Nie pomaga nawet nałożenie kilku warstw, po każdej tak samo. To uczucie suchej ściągniętej skóry jak dla mnie przekreśla ten produkt. Plusem natomiast jest to, że nie podrażnia i nie zapycha.
W opiniach o tym kremie wyczytałam, że efekty nawilżenia zauważa się po dłuższym stosowaniu, dlatego pewnie zużyje go do końca,jednak dla mnie ważne jest też natychmiastowe uczucie po nałożeniu kremu. Dlatego tez będę szukać dalej ideału:)
Nie próbowałam jeszcze trgo kremu. Teraz używam nawilzający krem z Olay i jestem z niego zadowolona :))
OdpowiedzUsuńMiałam ochotę na ten krem na noc, ale raczej nie kupię bo potrzebuję odczuwalnego, natychmiastowego nawilżenia :)
OdpowiedzUsuńDo kosmetyków tej firmy miałam kilka podejść, ale każdy zakup okazywał się pudłem. Być może miałam pecha, albo źle dobrałam kosmetyk, nie wiem. Ale nie zaryzykowałabym z kremem do twarzy, bo jeśli jest nietrafiony to od razu to widać. Szkoda, że nie zamieściłaś składników, bo one de facto pokazują faktyczne możliwości danego kosmetyku. Po przeczytaniu tego wpisu scandiacosmetics.pl/blog/?p=211 zupełnie zmieniło się moje podejście do kosmetyków.
OdpowiedzUsuńNajgorszy krem jaki miałam. :) Leży otwarty po parokrotnym zastosowaniu.
OdpowiedzUsuńHm, trochę jestem zdziwiona , że po tym kremie masz matową twarz, bo Ja wręcz przeciwnie :) U mnie zostawia film, nie wchłania się zbyt szybko i czuć go na twarzy, nawilżenie jest średnie :)
OdpowiedzUsuńGoshka niestety wywalilam juz opakowanie a nie moge znalezc w necie skladu. dzieki za linka!
OdpowiedzUsuńwidze, ze nie tylko mi nie podpasowal ten krem.
Dziewczyny, lubicie testowac kosmetyki? zapiszcie sie do newslettera na www.queenbox.pl , niedlugo ruszaja!
OdpowiedzUsuńjak potrzebujesz nawilżenie wypróbuj na noc bambino z pantenolem :) sprawdziłam, bo moja cera zaczynała mieć objawy przesuszonej i została pięknie nawilżona, a zastosowałam tylko ze trzy razy :)
OdpowiedzUsuńwiele slyszalam o tym kremie-musze w końcu wypróbować..póki czas! bo on 20+ a ja mam niedługo zmianę kodu:P
OdpowiedzUsuńa chciałam kupić ten krem i chyba zmienie zdanie
OdpowiedzUsuńmnie w końcu zapchał
OdpowiedzUsuń