Jakiś czas temu dostałam do wypróbowania nowość na polskim rynku, mianowicie świece do masażu ciała firmy Orli. Bardzo ucieszyła mnie możliwość przetestowania tego produktu, bo w życiu nie miałam z nim doczynienia i byłam ciekawa co i jak.
Otrzymałam 3 próbki: Relax, Exotic oraz Calm, wraz z miłą, odręcznie napisaną notatką:)
Standardowo można je kupić w w dwóch pojemnościach: 108 gr (49 zł) oraz 226 gr (89 zł), a kupić je możecie np. TUTAJ.
Wg informacji od producenta, świece są ręcznie robione i w 100% naturalne.
Stworzone z najwyższej jakości składników naturalnych:
Masło shea, masło
kakaowe, olej z avocado, olej kokosowy, olej jojoba, olej ze słodkich
migdałów, witamina E, olejki eteryczne lub olejki zapachowe.
Nie zawierają parabenów , olejów mineralnych, sles, sls i
innych syntetycznych składników. Nie testowane na zwierzętach.
Kosmetyk ma szerokie zastosowanie:
- Luksusowy olej do masażu na ciepło
- Bogaty w witaminę E lotion do manicure i pedicure
- Odżywcze masło do ciała na zimno
Zalety
- Idealne do pielęgnacji skóry suchej, wrażliwej
- Redukują powstawanie rozstępów w okresie ciąży
- Wspomagają pielęgnację skóry z egzemą i łuszczycą, redukują świąd i stany zapalne skóry
- Skóra jest doskonale nawilżona, odżywiona i elastyczna co spowalnia proces starzenia się skóry
- Aromaterapeutyczne działanie naturalnych olejków
- Przyspieszają regenerację skóry po ekspozycji na słońce oraz po korzystaniu z solarium.
Jest to naprawdę bardzo ciekawy produkt. Najbardziej przypadł mi do gustu jako olejek do masażu na ciepło. Pięknie pachnie, ułatwia masaż, który uwielbiam! Po zapaleniu i rozgrzaniu, zmienia się w płynny olejek. Nie jest on jednak mocno tłusty, ładnie wchłania się w skórę, choć zajmuje to trochę czasu i zostawia lekką warstewkę. Ciężko mi ocenić wydajność pelnowymiarowego produktu, ale jedna moja próbka starczyła mi na 2 porządne wymasowania całego ciała. Zapach utrzymuje się bardzo długo, dlatego kosmetyk idealnie nadaje się na domowe SPA. Najbardziej przypadł mi do gustu zapach Relax- wyczuwam tam uspokajającą lawendę, Exotic jest zapachem mocno energetycznym, a Calm nieco ziołowym. Oferta jest jednak tak szeroka, że z całą pewnością każdy znajdzie coś dla siebie. Zdecydowanym plusem olejku jest też to, że jest na ciepło- niesamowicie rozgrzewa i rozleniwia:)
Jako preparat do pielęgnacji skórek sprawdza się również doskonale- zmiękcza je i natłuszcza. Jego trzeciej funkcji, czyli masła do ciała na zimno nie wypróbowałam na całym ciele, gdyż jest to produkt dość twardy, ja nie lubię wydłubywać z opakowania, no i zdecydowanie wolałam użyć go na ciepło. Jednak jest to zdecydowanie najmocniej pachnący produkt do ciała jaki miałam do tej pory:)
Myślę, że jest to kosmetyk warty uwagi, ze względu na wielozadaniowość i inność. Świetnie nada się też na romantyczne wieczory we dwoje. I moim zdaniem, jest to fajny prezent, który ja sama bardzo chętnie komuś podaruję:-)
Mówisz, że są tak aromatyczne? Kurczę, kusisz :)
OdpowiedzUsuńnie wątpię, że są fajne, jednakże cena trochę odstrasza...
OdpowiedzUsuńKurczę stosowanie takiej świecy musi być bardzo przyjemne :)) Jednak cena hmm.. uniemożliwia moje wypróbowanie ;P
OdpowiedzUsuńto fakt, cena powala...
OdpowiedzUsuńhmmm... ciekawy produkt :)
OdpowiedzUsuńo kurczaki, pierwszy raz słyszę o czymś takim. bardzo ciekawa sprawa!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
MadameBijou
Nigdy nie spodziewałam się takiego cudeńka. Bardzo ciekawe. ;)
OdpowiedzUsuńWitaj, przepraszam, że tak pytam wprost, ale w jaki sposób zdobywasz próbki?:)
OdpowiedzUsuń