I do mnie dotarł tag.
Otrzymałam go od Aktualnej z bloga Życie na szpilkach oraz Tubbi z bloga http://cimci-rimci.blogspot.com/.
Dziękuję bardzo!
Przyznam się, że uwielbiam oglądać mieszkanka kosmetyków na innych blogach.
Zasady Taga "Jak mieszkają Twoje kosmetyki?":
Pokaż na zdjęciach jak przechowujesz swoje produkty do pielęgnacji, makijażu, lakiery i perfumy - nie ma w tym zakresie żadnych ograniczeń. Wprowadź wirtualnie czytelniczki do wszystkich zakamarków, w których zamieszkują Twoje kosmetyki - do łazienki, toaletki,
a może nawet lodówki (ja w niej trzymam niektóre kremy ;-)
Przekaż taga 10 kolejnym blogerkom i napisz kto przekazał go Tobie.
Poinformuj osobę, która Cię otagowała o Twojej odpowiedzi na ten tag - na przykład w komentarzu pod jej najnowszą notką.
Napiszę od razu, że nie będę nikogo tagować, bo większośc znanych mi blogerek już otagowana zostałą:)
A teraz przejdźmy do rzeczy.
Mieszkam w mieszkaniu studenckim, a więc mam ograniczoną ilość miejsca na moje szpargały. Do tego dzielę pokój z moim mężczyzną.
Zaczniemy od łazienki.
Tutaj do dyspozycji mam kawałek miejsca przy wannie, gdzie trzymam wszystkie produkty potrzebne mi w kąpieli:
Dalej przy lustrze rzeczy pierwszej potrzeby:
W szafce, którą dzielę z Ukochanym, trzymam produkty do ciała i do włosów oraz małe zapasy:
Przechodzimy do pokoju. Tutaj mam komodę, na komodzie stoją znowu rzeczy które muszę mieć zawsz epod ręka (jak krem do rąk i do stóp), lusterko oraz pędzle:
W tejże komodzie moja jest cała duża szuflada, której nie udało mi się zmieścić na jednym zdjęciu. Trzymam w niej kolorówkę i perfumy:
Jako, że jestem perfumową maniaczką, perfum mam sporo i te , które nie zmieściły się w szufladzie, trzymam jeszcze w małej tekturowej komódce z Ikei:
Na zdjęciach nie ujełam jeszcze kartonu który stoi przy łóżku, a w którym trzymam produkty otrzymane do testów.
Uff i to by było na tyle. Nie jest jeszcze aż tak źle z ilością, chociaż i tak powinnam się ograniczyć, zwłaszcza, że co chwilę dochodzi coś nowego:)
Hehe. Świetna kolekcja.
OdpowiedzUsuń;)
Szczególnie perfum. :D
Pozdrawiam.
Noo ja chętnie przygarnę wszystkie Twoje cudeńka jeśli chcesz się pozbyć ;) hihi
OdpowiedzUsuńJa muszę zabrać się najpierw za porządki w moich zbiorach.
czekam na notki o perfumach :)
OdpowiedzUsuńJaki masz porządek :) i zawsze chciałam mieć taką szufladę z przegródkami na kolorówkę jak u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńoj nie umiem pisac o perfumach wiec nie wiem czy w ogole brac sie za to.
OdpowiedzUsuńKiziaMizia- przegrodki to zwykle kartoniki zbierane po rodzinie:D
spora kolekcja :) fajna ta szufladka z przegródkami :)
OdpowiedzUsuńO Kobito - mnóstwo tego wszystkiego masz :)
OdpowiedzUsuń